Część Józefosławia, niewielka w kształcie klina, przylegająca do Kierszka nazywała się Karolinów, a do Józefosławia włączono go chyba w latach 60-tych. Dosyć, że mój znajomy był młodym chłopakiem, wypił sobie trochę, zatrzymała ich milicja, nie mieli przy sobie dokumentów, zabrali ich na dołek, pytają gdzie mieszkają itd. I on podaje, że Karolinów.
– Gdzie to jest? – pytają. A zaraz potem dodają: – Zaraz ci pomożemy w odzyskaniu pamięci.
Zadzwonili do „jedynego telefonu na wsi”, który miał pierwszy sekretarz partyjny pan Andrzej Fronczak, który rzeczywiście potwierdził, że Karolinów naprawdę istnieje i jest dokładnie tam, gdzie mówił zatrzymany chłopak.
Wojciech Makulski
Projekt jest realizowany w ramach programu 2.1 E-usługi, Poddziałanie 2.1.1 E-usługi dla Mazowsza, typ projektów Informatyzacja bibliotek, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2014-2020.