W tym miesiącu, w ramach akcji “Z książką przez świat” pod lupę bierzemy kraje skandynawskie, jednak dzięki pasji naszego czytelnika, baczniej przyglądamy się Norwegii.
Czytelnik biblioteki w Józefosławiu, Łukasz Siudak, który jest zapalonym podróżnikiem, przygotował dla Was nie tylko fiszki z podstawowymi zwrotami w języku norweskim, ale też garść ciekawostek. Zapraszamy do biblioteki po fiszki i do dalszej lektury :
Czy wiecie, że…
- W języku norweskim jest ponad 400 dialektów? W olbrzymim uproszczeniu wyróżnia się 4 główne. To nordnorsk, trøndersk, vestlandsk i østlandsk.
- W języku norweskim wyróżniamy dwa języki pisane? To bokmål i nynorsk.
- Język norweski należy oficjalnie do grupy języków germańskich, ale Norwegowie nie lubią tego określenia, zresztą tak jak samych Niemców. Mówią, że ich język pochodzi z języka staronordyjskiego, który dał początek językowi farerskiemu (używanemu przez autochtonów na Wyspach Owczych), czy islandzkiemu.
- Na dalekiej Północy, w norweskiej Arktyce na pograniczu norwesko-rosyjskim, od wieków tubylcy porozumiewają się w języku russknorsk zwany też kaksprek lub z rosyjskiego “maja pa tvaja”. Generalnie, kiedyś był to język kupców i rybaków, bo przecież jakoś dogadać się trzeba było. Ja Ci cebulę a Ty mi rybę 🙂 Tak się żyło!
- W języku norweskim jest dużo zapożyczeń z języka angielskiego. Spotyka się je praktycznie na każdym kroku a pomysłowość słowotwórcza norweskiej młodzieży nie zna granic.
- W języku norweskim są określenia, których nie da się przetłumaczyć na żaden inny język obcy a wszelkie próby tłumaczenia kończą się beczką śmiechu lub wielką konsternacją interlokutora…
- Norwegowie bardzo nie lubią gdy zagadujecie ich po… szwedzku lub po duńsku! Niektórzy potrafią się nawet obrazić! Więc, czasami lepiej jest się nie odzywać 🙂